Poobijani ale wciąż niebezpieczni

Od mocnego uderzenia rozpocznie się 13 kolejka Betclic III ligi grupy IV. W piątkowe popołudnie w Ożarowie dojdzie do starcia czwartego w tabeli Staru Starachowice z wiceliderem, zespołem Siarki Tarnobrzeg.

Oba zespoły nie mają przed sobą tajemnic – trudno o takowe, skoro w samym 2024 roku starachowiczanie mierzyli się z tarnobrzeżanami czterokrotnie. Bilans tych spotkań (dwie gry towarzyskie i jedna ligowa oraz niedawny mecz pucharowy) jest dla Naszego zespołu dość niekorzystny – podopieczni Przemysława Cecherza (a wcześniej Tadeusza Krawca) za każdym razem schodzili z murawy pokonani. Bilans meczów ligowych w ubiegłym sezonie był jednak remisowy – oba zespoły na własnym terenie wygrywały 1:0. Jesienią gola na wagę zwycięstwa zdobył dla Staru Michał Wcisło, wiosną szalę zwycięstwa na korzyść Siarki przechylił Kosei Iwao. Wcześniej okazji do spotkań nie było zbyt wielu – Nasz zespół wiele lat tułał się po świętokrzyskich boiskach, Siarka z kolei jeszcze dwa sezony temu grała w II lidze.

Do ostatniego spotkania obu jedenastek doszło nieco ponad trzy tygodnie temu. Na Stadionie Miejskim w Tarnobrzegu dzisiejsi rywale zmierzyli się ze sobą w ramach rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Pucharowe granie lepiej zaczęło się dla gości - po bramce Michała Wcisły szybko objęli oni prowadzenie, do szatni jednak to Siarka schodziła z prowadzeniem. Obie bramki zdobył pięknymi strzałami Dawid Lisowski. Po przerwie sytuację podopiecznych Przemysława Cecherza skomplikowała czerwona kartka, którą obejrzał Kacper Kasperowicz. Doświadczony zespół z Tarnobrzega wypunktował grających w osłabieniu zielono-czarnych i ostatecznie dzięki zwycięstwu 4:1 to Siarka przeszła do kolejnej rundy.

W roli umiarkowanego faworyta, choć ich forma w pierwszej części sezonu była nierówna, można stawiać Siarkę. Jeden z głównych kandydatów do awansu do II ligi sezon rozpoczął od trzech kolejnych zwycięstw (4:2 z Czarnymi Połaniec, 3:1 z Lewartem Lubartów i 2:0 z KS Wiązownica), by później zacząć przeplatać lepsze momenty słabszymi. Z Tarnobrzega komplet punktów wywoziły KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (wygrana gości 2:1) i Sandecja Nowy Sącz (1:0 dla gości). Przełamanie impasu na własnym stadionie przyszło w najlepszym możliwym momencie - tuż przed pucharowym meczem ze Starem Siarka pokonała Chełmiankę 2:1.

Piłkarze Dariusza Kantora nieźle spisywali się też po meczu ze Starem. Na przełomie września i października pokonali oni Unię Tarnów (1:0), Koronę II Kielce (3:1) i Pogoń Sokół Lubaczów (1:0). Dobrą passę przerwała dopiero wyjazdowa porażka z Wiślanami Skawina (1:3). Porażkę z podkrakowskim zespołem można zrzucić na karb zbliżającego się meczu drugiej rundy Fortuna Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Z Białą Gwiazdą Siarka zmierzyła się w minioną sobotę i dość pechowo przegrała 2:3, decydującą bramkę tracąc w doliczonym czasie gry. Pucharową przygodę Siarka kontynuuje za to w Okręgowym Pucharze Polski okręgu podkarpackiego - we wtorek tarnobrzeżanie pokonali na wyjeździe grający w Klasie Okręgowej Sokół Nisko aż 8:0.

Jedną z bramek przeciwko Wiśle zdobył Dawid Lisowski, kat Staru sprzed niespełna miesiąca. Wówczas były piłkarz Korony Kielce strzelił zielono-czarnym dwa piękne gole, odwracając losy meczu. W ofensywie Siarka ma jednak dużo więcej atutów - dość wspomnieć o Japończyku Kosei Iwao Haitańczyka Emmanuela Francois oraz Gruzina Giorgiego Iwaniadze. Szeroka ławka jest ogromnym atutem zespołu Dariusza Kantora – latem zespół solidnie wzmocniono, sprowadzając oprócz wyżej wymienionych internacjonałów m.in. Jakuba Czajkowskiego z Sokoła Sieniawa czy też Kamila Ogorzałego z Cracovii. Do Tarnobrzega trafił także filar defensywy StaruKrystian Bracik. Wychowanek Juventy Starachowice z miejsca stał podstawowym wyborem trenera Kantora do tej pory rozgrywając 8 meczów w pełnym wymiarze czasowym.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Siarki pozostaje jednak Japończyk Kosei Iwao. Latem mówiło się o zainteresowaniu nim klubów z wyższych lig jednak ostatecznie pozostał on w Tarnobrzegu. Dziś na swoim koncie etatowy egzekutor rzutów karnych ma 9 trafień (z czego cztery z rzutów karnych).


Tyle samo trafień ma na swoim koncie także najskuteczniejszy piłkarz Staru, Adrian Szynka. W czołówce klasyfikacji strzelców towarzyszy mu także Szymon Stanisławski, który w tym sezonie zaliczył już siedem goli. W sumie piłkarze Staru do siatki rywali trafiali już 28 razy, co jest drugim wynikiem w lidze (więcej bo 30 goli strzelili tylko piłkarze Wisłoki Dębica), choć lwią część dorobku udało się zdobyć w meczach z Chełmianką Chełm (5:1), Unią Tarnów (7:2) i Lewartem Lubartów (6:0).


Goli nie udało się zdobyć za to w zeszłotygodniowym meczu z KS Wiązownica. Zajmujący miejsce w dolnej części tabeli zespół z Podkarpacia wygrał w Ożarowie 2:0, po dwóch golach strzelonych głową przez Arkadiusza Kasię. Wynik meczu był sporym zaskoczeniem bo podopieczni Szymona Szydełki przed wizytą w Ożarowie nie wygrali meczu wyjazdowego a w tabeli zajmowali przedostatnie miejsce.

Dzisiejsze spotkanie poprowadzi sędzia Konrad Gąsiorowski. Dla doświadczonego arbitra z Białej Podlaskiej będzie to pierwszy kontakt z drużyną Staru. W piątkowe popołudnie bialskiemu sędziemu pomagać w prowadzeniu hitu III ligi grupy IV pomagać będą Mikołaj Kostrzewa i Filip Ścioch.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Udane otwarcie Instalu

"Rzeczne" derby dla Kamiennej