Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

Rollercoaster w Nowinach

Obraz
Prawdziwy rollercoaster zafundowali wczoraj swoim kibicom piłkarze Staru Starachowice, którzy w szalonym meczu pokonali na wyjeździe GKS Nowiny 6-3, choć jeszcze pięć minut przed końcem meczu na tablicy wyników widniał remis 3-3. Bramki dla Staru zdobyli dzisiaj Tomasz Persona (dwie), Szymon Hajduk oraz autor hattricka Michał Grunt . Szlagier Hummel IV ligi nie zawiódł i przyniósł ogromne emocje i grad pięknych bramek. W dość nietypowym terminie przyszło walczyć o kolejne ligowe punkty piłkarzom wicelidera tabeli czyli GKS Nowiny i świeżo upieczonego zwycięzcy ligowych rozgrywek Staru Starachowice. Piątkowy wstęp do trzydziestej kolejki sezonu 2022/23 bez wątpienia był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym meczem sezonu. Przepiękne bramki, które zdobywali zawodnicy obu zespołów, dramatyczne zwroty akcji, potężne emocje do ostatnich chwil – w podsumowaniach sezonu wczorajsza potyczka w Nowinach z pewnością znajdzie się wysoko w kategorii „Mecz sezonu”. A sam

W Nowinach o prestiż

Obraz
Kwestia pierwszego miejsca i co za tym idzie awansu do III ligi niemal od tygodnia jest zamknięta ale sezon 2022/23 nie dobiegł jeszcze końca. Do rozegrania pozostało jeszcze pięć kolejek i choć najważniejsze rozstrzygnięcia są już znane to niektóre zespoły mają o co grać. Jednym z nich jest dzisiejszy rywal Staru Starachowice czyli zespół Gminnego Klubu Sportowego Nowiny , walczący o zajęcie drugiego miejsca w końcowej tabeli Hummel IV ligi oraz triumf w klasyfikacji Pro Junior System. Mecz lidera z wiceliderem niesie ze sobą kilka pozaboiskowych smaczków. Dzisiejszy mecz będzie okazją do spotkania się dwóch dobrych znajomych z ligowych boisk, dziś prowadzących oba zespoły. Mowa tu oczywiście o Przemysławie Cichoniu i Tadeuszu Krawcu , dziś trenujących odpowiednio GKS i Star a w latach 2000-2003 wspólnie stanowiących o sile KSZO Ostrowiec Świętokrzyski , wówczas świętującym nawet awans do Ekstraklasy. Oba zespoły w zupełnie innych nastrojach kończyły 29 serię gier. Sta

Awans jest Nasz!

Obraz
AWANS JEST NASZ! To hasło było zdecydowanie najpopularniejszym zwrotem w Grodzie Stara w sobotni wieczór. Kilka godzin wcześniej piłkarze Staru Starachowice wysokim zwycięstwem 7-0 nad AKS Busko-Zdrój zagwarantowali sobie zwycięstwo w końcowej tabeli Hummel IV ligi świętokrzyskiej i tym samym zapewnili awans do trzeciej ligi.  Atmosfera piłkarskiego święta była wyczuwalna przy Szkolnej 14 na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego Jakuba Moskala . Mistrzowska feta czekała na kibiców i zawodników zielono-czarnych a jedynym warunkiem jaki należało spełnić było pokonanie zajmującego dopiero 12 miejsce w tabeli zespołu z Buska . W składzie Staru znalazło się kilka niespodzianek, do gry po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją powrócił Marcin Kaczmarek , szansę gry od pierwszej minuty otrzymali też wyróżniający się przed tygodniem w meczu z Moravią Patryk Kosztowniak oraz bohater meczu ze Spartą Kazimierza Wielka Wojciech Gębka .  I to właśnie były zawodnik junior

Derby dla Instalu

Obraz
Piękne gole, czerwona kartka i wreszcie gol na wagę końcowego triumfu w doliczonym czasie - emocji we wczorajszych derbach powiatu starachowickiego pomiędzy Wodnikiem Styków a Instalem Michałów nie brakowało. Emocje po sobotnim święcie starachowickiego futbolu i awansie Staru do III ligi nie zdążyły opaść a kibiców czekały derby powiatu starachowickiego, w których mierzyły się zespoły Wodnika Styków i Instalu Michałów . Mimo, że to tylko rozgrywki klasy "B" i oba zespoły zajmują miejsca w środku tabeli to ewentualny triumf w pojedynku lokalnych rywali miał dla obu zespołów duży prestiż.  Oba zespoły zaczęły to spotkanie w głębokiej defensywie. Na poważniejsze zagrożenie pod którąś z bramek musieliśmy czekać aż do 16 minuty. Strzał Kalinowskiego głową w zamieszaniu po rzucie rożnym minął jednak bramkę Wodnika w bezpiecznej odległości. Trzy minuty później było już jednak 1-0 ale dla gospodarzy. Po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego obrońcy Instalu nieupilno

Dopełnić formalności

Obraz
Prezydentem Polski był wówczas Aleksander Kwaśniewski a na listach przebojów królował Krzysztof Krawczyk z nagranym razem z Goranem Bregoviciem hitem "Mój przyjacielu". Części boiskowych bohaterów tego sezonu nie było jeszcze na świecie a nieliczni z nich mogli z trybun podziwiać awans i marzyć by w przyszłości nawiązać do takich sukcesów. Niemal dwadzieścia dwa lata od ostatniego awansu Staru Starachowice do rozgrywek trzeciej ligi a dziś możemy stać się świadkami tego historycznego wydarzenia. Do zapewnienia sobie promocji wystarczy pokonać na własnym stadionie AKS Busko-Zdrój .  Zielono-czarni przez sezon 2022/2023 mkną z prędkością legendarnego Stara 266. Z bilansem 25 zwycięstw i 2 remisów zdeklasowali ligową stawkę, aplikując rywalom już 100 goli. Do meczu z AKS Busko-Zdrój przystąpią już jako świeżo upieczeni finaliści Okręgowego Pucharu Polski - w środę pokonali na własnym boisku Wierną Małogoszcz aż 4-0, mimo iż pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Dwie twarze Staru

Obraz
Jeśli po pierwszych czterdziestu pięciu minutach ktokolwiek typowałby na Stadionie Miejskim w Starachowicach czterobramkowe zwycięstwo któregokolwiek z zespołów to pozostali kibice mogli by stwierdzić, że postradał zmysły. Do przerwy w meczu Staru z Wierną z murawy starachowickiego stadionu wiało nudą a widoki na lepszą grę były marne. Ulewny deszcz, przez który na murawie zaczęły pojawiać się coraz liczniejsze kałuże sprawił spore płynności obu zespołów w konstruowaniu ataków i płynnej grze. Oba zespoły niczym wytrawni bokserzy w pierwszych minutach schowały się za podwójną gardą i dość ostrożnie poczynały sobie w ofensywie. Grozniejsza w tym fragmencie była, o dziwo drużyna gości. Szczególnie niebezpiecznie pod bramką strzeżoną przez Michała Nowaka zrobiło się w 18 minucie, gdy po świetne klepce sam na sam z bramkarzem Staru znalazł się Paweł Rogula . Nowak jeszcze raz potwierdził, że jest w znakomitej formie i zachował w tej sytuacji czyste konto. Z czasem zacz

W środę o finał

Obraz
Niewiele ponad miesiąc temu zapowiadając ligowe starcie Staru Starachowice z Wierną Małogoszcz mówiliśmy o pojedynku snajperów obu zespołów czyli Przemysława Śliwińskiego oraz Pawła Rogul i. Na dobry występ tych graczy liczą także i dziś ich kibice choć w dzisiejszym spotkaniu ważniejsze od indywidualnych popisów będzie dobro zespołu i awans do finału pucharowych rozgrywek. Dziś rozegrane zostaną bowiem półfinałowe mecze Okręgowego Pucharu Polski.  W grze o zdobycie najważniejszego trofeum w świętokrzyskim futbolu a także przepustkę do gry w przyszłorocznych rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu centralnym pozostały już tylko cztery zespoły. Są to trzej czwartoligowcy - lider Hummel IV ligi czyli Star Starachowice ,   Wierna Małogoszcz i  Klimontowianka Klimontów oraz trzecioligowy rodzynek w tej stawce, zespół KSZO Ostrowiec Świętokrzyski . Los skojarzył na tym etapie zespół z Ostrowca z Klimontowianką, która na boisku co prawda uległa sandomierskiej Wiśle ale dzięki

Morawica znów zdobyta

Obraz
Piłkarze Staru Starachowice nie zawiedli oczekiwań swoich kibiców, którzy w niedzielne popołudnie licznie przybyli na stadion w podkieleckich Brzezinach, gdzie swoje mecze rozgrywa Moravia Morawica. Wspierani głośnym dopingiem fanów zielono-czarni pokonali Moravię 2-0 po bramkach Bartosza Szydłowskiego oraz Michała Smolarczyka.  Choć niedzielne spotkanie było już trzecim jakie w tym roku miały rozegrać między sobą oba zespoły , po zakończonym zwycięstwem Staru pucharowym i sparingowym triumfie Moravii , to zapowiadało się ono niezwykle interesująco. Wyruszając z Grodu Stara goście wiedzieli, że nawet w przypadku zwycięstwa na świętowanie awansu do III przyjdzie im poczekać jeszcze tydzień, bowiem swój mecz wczesnym popołudniem wygrał wicelider z Nowin , pokonując 5-1 outsidera Spartę Kazimierza Wielka . Wygrana Staru odbierała nawet matematyczne szanse na awans Moravii a więc gospodarzom nie brakowało motywacji do gry.  Pierwsze minuty meczu należały jednak do zespołu g

Emocje w deszczu

Obraz
Sporo sił i zdrowia kosztowało odniesienie dwudziestego piątego zwycięstwa w trwającym sezonie zawodników Staru Starachowice . Piłkarze z Miasta Ciężarówek w strugach ulewnego deszczu pokonali Pogoń Staszów 2-1 a na gole autorstwa Macieja Styczyńskiego i Włodzimierza Putona kibice musieli czekać do ostatnich dwudziestu minut meczu. Mimo kiepskiej formy jaką wiosną prezentuje zespół ze Staszowa kibice dalecy byli od przypisywania Starowi trzech punktów przed meczem. Historia ostatnich meczów z zespołem Pogoni jasno pokazuje, że to dla Starachowiczan niewygodny rywal a zwycięstwa Staru okupione były walką przez pełne 90 minut. Goście, choć dalecy od optymalnego składu i formy, przyjechali do Starachowic sprawić niespodziankę i urwać punkty faworytowi. I trzeba przyznać, że przedmeczowe przewidywania znalazły swe potwierdzenie już w pierwszych minutach sobotniego spotkania. Zdeterminowani i ambitni goście w początkowej fazie meczu dwukrotnie zmusili do interwencji Michała Nowa

Rekordy Nowaka

Obraz
Zanim przy Szkolnej 14 wystrzelą szampany a upragniony awans do III ligi stanie się faktem trzeba dopełnić formalności na boisku. Sobotni mecz z Pogonią Staszów może być jednym z ostatnich kroków do realizacji celu, choć pamiętając jesienny, wyrównany bój obu jedenastek w Staszowie można spodziewać się trudnej przeprawy dla Staru. Runda jesienna dla zespołu Pogoni była niezwykle udana. Staszowianie zdobyli w 17 spotkaniach aż 31 punktów, co patrząc na ich formę i zaledwie 12 miejsce w poprzednich rozgrywkach było wynikiem godnym uznania. Zimowym ruchom kadrowym daleko było do miana rewolucji ale mimo to wiosna dla Pogoni nie jest już tak udana. Pozbawieni Macieja Żądło, który zimą dołączył trzecioligowych Czarnych Połaniec wiosną o wiele rzadziej sprawiają kłopoty rywalom. Sam Żądło odchodząc z Pogoni narzekał na kiepską atmosferę panującą w klubie, choć wyniki były całkiem niezłe. Odejście wychowanka Orląt Kielce nie pozbawiło jednak zespołu prowadzonego przez Krzysztofa T