Rozpędzony Star


Niespełna trzy dni po ligowej wiktorii w Skarżysku zawodnicy Staru Starachowice po raz kolejny zaprezentują się swoim kibicom. W meczu 6 kolejki świętokrzyskiej IV ligi starachowiczanie podejmą na własnym stadionie zespół Spartakusa Daleszyce.



W środowym hicie IV ligi zespół Staru w dobrym stylu pokonał Granat Skarżysko-Kamienna aż 3-0, wywożąc z Rejowa komplet punktów po raz pierwszy od 58 lat. Środowe spotkanie dobrze ułożyło się dla zespołu gości, który od 15 minuty grał w przewadze jednego zawodnika. Czerwoną kartką został ukarany zawodnik gospodarzy, Bartosz Styczyński, który w nieprzepisowy sposób zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Szymona Hajduka. Była to „woda na młyn” ofensywnie bardzo mocnego w tym sezonie środka pola Staru, który zdominował grę w tej strefie boiska. Do przerwy wynik był jednak bezbramkowy – trafienia jednego ze starachowiczan arbiter nie uznał, dopatrując się pozycji spalonej.

Po przerwie zielono-czarni konsekwentnie grali swoją piłkę, coraz wyraźniej przeważając nad osłabionym Granatem. Wynik spotkania otworzył efektownym uderzeniem z dystansu Piotr Mikos i od tego momentu z ambitnych gospodarzy jakby uszło powietrze. Oklaskiwani przez liczną grupę kibiców ze Starachowic zawodnicy Staru zdobyli jeszcze dwie bramki, autorstwa wracającego do pierwszej jedenastki Piotra Stefańskiego oraz żelaznego rezerwowego Michała Grunta (dla którego było to już czwarte trafienie w roli jokera). Strata punktów przez zespół Orląt Kielce, który uległ 0-1 Alitowi Ożarów sprawiła, że Star po raz pierwszy w sezonie samodzielnie przewodzi w tabeli Hummel IV ligi.

W sobotnie popołudnie do Starachowic zawita zespół Spartakusa Daleszyce. Goście w tym sezonie schodzili z murawy pokonani tylko raz – w inauguracyjnej kolejce pokonał ich wspominany Granat Skarżysko (2-0). W pozostałych meczach Spartakus pokonał Wierną Małogoszcz (2-0) oraz Pogoń Staszów (2-1) a także dwukrotnie zremisował 2-2 ze Spartą Kazimierza Wielka oraz Klimontowianką. Bolesna dla jutrzejszych gości była zwłaszcza środowa strata punktów z zespołem z Klimontowa – Spartakus był bliski kompletu punktów, bowiem do 90 minuty prowadził 2-0 grając na własnym terenie. Ambitnie grający goście w doliczonym czasie gry trafili dwukrotnie do siatki i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

W zespole z Daleszyc ciężko jest upatrywać znanych nazwisk – kibice Staru kojarzyć będą przede wszystkim Piotra Ostrowskiego, który w sezonie 2019/20 reprezentował zielono-czarne barwy. Podobnie jak w zeszłym sezonie jest on jednym z filarów Spartakusa, trzon zespołu pozostał praktycznie niezmieniony. Zmiany kadrowe, do jakich doszło w przerwie letniej, były dość kosmetyczne – z zawodników pierwszego składu Daleszyce opuścili bramkarz Adrian Sitek(obecnie Orlęta Kielce), Karol Dziedzic (Moravia Morawica) oraz Oliwier Łączkowski (Pogoń Staszów). Wzmocnieniami zespołu mają być sprowadzony z rezerw Korony Kielce bramkarz Oliwier Piątkowski, Stanislaw Mokrosnop ze spadkowicza Łysicy Bodzentyn, Kacper Grzela z Orlicza Suchedniów oraz Kacper Chudecki – daleszycki odpowiednik Michała Grunta, autor dwóch trafień po wejściu z ławki rezerwowych. Siłą zespołu gości jest dobre zgranie zespołu, dzięki czemu mimo braku „dużych” nazwisk potrafią oni powalczyć z czołowymi zespołami ligi, co potwierdzają dotychczasowe wyniki.

W ostatnich latach oba zespoły mierzyły się w lidze pięciokrotnie – czterokrotnie zwyciężał Star, raz w sezonie 2020/21 ze Starachowic komplet punktów wywiózł Spartakus. Ostatnie spotkanie, w rundzie wiosennej minionego sezonu to popis gry piłkarzy z Grodu Stara – 28 maja rozgromili oni Spartakusa aż 7-1, już do przerwy prowadząc różnicą pięciu bramek. Kolejna okazja do wyśrubowania statystyk nadarzy się już w sobotę – zawodnicy obu zespołów wyjdą na murawę Stadionu Miejskiego w Starachowicach o godzinie 16.00.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

W Nowinach o prestiż

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Derby dla Instalu