Otwarcia Mikosa
Duża rotacja za plecami liderującego tabeli Hummel IV ligi Staru Starachowice sprawiła, że w sobotnie popołudnie zielono-czarni po raz trzeci w sezonie mieli rywalizować z zespołem zajmującym pozycje wicelidera. Tym razem rola ta przypadła zespołowi GKS Nowiny i choć goście potrafili nawiązać walkę przy Szkolnej 14 to ponieśli dość wyraźną porażkę 0-4.
Gościom nie pomogła obecność w składzie najlepszego piłkarza poprzedniej 12 kolejki Hummel IV ligi czyli Bartosza Papki, autora dwóch trafień przeciwko Klimontowiance. Bardziej zauważalny był brak podstawowego golkipera Bartosza Gugulskiego, którego zastępował 17letni Nikodem Skrzypiński. Młody bramkarz zespołu z Nowin nie zaliczy tego spotkania do udanych, choć początek meczu na to nie wskazywał.
GKS od początku meczu starał się grać dość otwartą piłkę, co do tej pory było rzadoscia po stronie rywali Staru. Pierwsze minuty tego spotkania bardzo przypominały mecz z Moravią Morawica sprzed dwóch tygodni - rywal wyszedł na boisko grać w piłkę i szukał swojej szansy w polu karnym Staru, jednak duet stoperów Bartosz Gębura- Mateusz Jagiełło nie dopuszczał do większego zagrożenia. Tuż przed upływem kwadransa gry sprawy w swoje ręce wziął Piotr Mikos, który mimo niewielkich kłopotów z opanowaniem piłki wykorzystał dobre dośrodkowanie Piotra Stefańskiego. Mikos upodobał sobie w tym sezonie otwieranie wyniku - wczorajszym golem po raz piąty w sezonie trafił na 1-0.
Po zdobyciu bramki Star "poczuł" krew i po świetnym podłączeniu się do ataku Macieja Styczyńskiego kolejna okazję miał wspominany Mikos. Tym razem jego strzał wypluł Skrzypiński, jednak z asekuracja zdążyli defensorzy GKSu i wybili piłkę z pola karnego. W odpowiedzi na strzał zza pola karnego zdecydował się Damian Koryciński, jednak skuteczną interwencja popisał się Michał Nowak.
W 27 minucie kolejną niepewna interwencje zanotował Skrzypiński. Jego fatalne wybicie przejął Szymon Hajduk ale uderzył zdecydowanie za lekko, co pozwoliło wracającemu bramkarzowi na złapanie strzału. Kilka minut później rzut wolny tuż zza pola karnego wykonywał Jakub Nowocień, tym razem Skrzypiński spisał się bez zarzutu pewnie łapiąc jego strzał.
Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry goście mogli doprowadzić do wyrównania- strzał głową w doliczonym czasie trafił w słupek. Star wówczas grał już bez Marcina Kaczmarka - po groźnie wyglądającej kontuzji jeszcze przed przerwą zastąpił go Patryk Kosztowniak.
I to co nie udało się zawodnikom Nowin przed przerwą stało się dziełem Przemysława Śliwińskiego w 46 minucie. Starachowiczanie lepszego początku nie mogli sobie wymarzyć - po kolejnym złym wybiciu Skrzypińskiego najlepszy strzelec Hummel IV ligi pewnie trafił do siatki. Stracona bramka nie podcięła skrzydeł gościom - w 50 minucie w sytuacji 1 na 1 na zdobycie kontaktowej bramki nie pozwolił Michał Nowak.
Star, podobnie jak w pierwszej części, przeczekał początkowy entuzjazm gości ruszył do ataku. W 65 minucie strzałem głową po dośrodkowaniu Kosztowniaka bramkę zdobył Szymon Hajduk. Trzybramkowa strata sprawiła, że z gości uszło powietrze, co próbował wykorzystać Star. Swoje okazje mieli wprowadzony w drugiej połowie Kacper Wiecha, ktorego próbę z dystansu na raty złapał bramkarz, w 83 minucie po kolejnej dobrej wrzutce Mateusz Jagiełło trafił w poprzeczkę a strzał szukającego swojej drugiej bramki Hajduka w 88 minucie po podaniu Jaśkiewicza obronił Skrzypczak.
Nie było to jednak ostatnie słowo starachowiczan - już w doliczonym czasie
Szydłowski po długim zagraniu na wolne pole urwał się obrońcom i pewnym uderzeniem w długi róg ustali wynik spotkania. GKS Nowiny, mimo fragmentami niezłej gry, ze Starachowic wyjechał z bagażem czterech goli i bez punktów.
W tabeli Hummel IV ligi sytuacja bez zmian - Star z dziesięcioma punktami przewagi przewodzi stawce. Teraz przed zespołem zielono-czarnych teoretycznie łatwiejsze spotkanie z zamykającym tabelę Orliczem Suchedniów. To spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę 30 października o godzinie 12.00 w Suchedniowie.
Komentarze
Prześlij komentarz