Przełamanie Instalu

Po dwóch porażkach poniesionych w meczach z walczącymi o awans GTS Raków i Marolem Jacentów na zwycięski szlak powrócili zawodnicy Instalu Michałów. „Niebiescy” na własnym terenie pokonali po dobrym meczu Cukrownika Włostów 4-2. Dla gospodarzy trafiali trzykrotnie Kamil Koprowski oraz Michał Strzelecki.


Wyniki osiągane wiosną przez piłkarzy Instalu nie mogły raczej satysfakcjonować ich sympatyków – choć gra w meczach z Marolem Jacentów, GTSem Raków i Huraganem Wilczyce wyglądała całkiem niezle, to ugrać udało się zaledwie jedno oczko w ostatnim z wymienionych spotkań. Okazja na przełamanie trafiła się najlepsza z możliwych, bowiem do Starachowic zawitał ostatni w lidze zespół Cukrownika Włostów.


I dość niespodziewanie spotkanie rozpoczęło się od bramki dla gości. Już w 3 minucie w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Mateusz Król i wpakował piłkę do siatki. Szybko stracony gol nie załamał jednak gospodarzy, którzy konsekwentnie dążyli do odrobienia strat. W 8 minucie bliski szczęścia był Kamil Koprowski ale jego strzał z kilku metrów rozpaczliwie zablokowali obrońcy. W 12 minucie ładną, długą piłkę na wolne pole dostał Bartosz Kalinowski ale zbyt wolno zabierał się z piłką i obrońcy zdążyli go zatrzymać. Kilkukrotnie groznie było w polu karnym Cukrownika po seryjnie wykonywanych przez Instal rzutach rożnych, aż wreszcie w 20 minucie po świetnej prostopadłej piłce Koprowski uciekł obrońcom i pewnym strzałem wyrównał wynik meczu.


Instal poczuł krew i poszedł za ciosem – już 4 minuty pózniej było 2-1. Dobre, niskie dośrodkowanie Kalinowskiego z lewej strony bez problemu zamknął Koprowski dając prowadzenie gospodarzom. Ten sam duet dał gospodarzom także trzecie trafienie – po przechwycie w środku pola znów dogrywał Kalinowski a formalności dopełniał Koprowski, dla którego był to gol numer 17 w trwającym sezonie.


Goście, po wyjątkowo burzliwej przemowie trenera Kwiatosza w przerwie, na drugą połowę wyszli mocno zmotywowani. Zgodnie z jego apelem „Filozofowanie zostawcie uniwersytetom a zacznijcie grać w piłkę” tuż po rozpoczęcie drugiej części strzelili kontaktowego gola. Obrona Instalu nie upilnowała Jacka Zdyba, który w sytuacji sam na sam na raty pokonał Sebastiana Telesza.


Animuszu starczyło im jednak tylko na zdobycie kontaktowego gola. W 63 minucie Instal zadał kolejny cios – na indywidualną akcję zdecydował się Strzelecki, który wszedł w pole karne i strzałem w długi róg ustalił wynik meczu. Goście próbowali odrabiać straty, swoje okazje miał też Instal ale więcej goli już nie padło.


Instal odniósł więc pierwsze tegoroczne zwycięstwo – okazja na kolejne trzy punkty już w najbliższą sobotę. Zawodnicy z Michałowa udadzą się wtedy do Kunowa, gdzie zmierzą się z rezerwami miejscowej Stali.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

W Nowinach o prestiż

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Sobotnie lanie