Pożegnanie Orlicza

Starachowicki stadion to nie jest miejsce, które lubią odwiedzać zespoły walczące o utrzymanie w IV lidze świętokrzyskiej. W sezonie 2020/21, po remisie 2-2 w ostatniej kolejce, spadek do ligi okręgowej "zapewnił" sobie Hetman Włoszczowa. Rok później walcząca o utrzymanie Łysica Bodzentyn w przedostatniej kolejce uległa Starowi 0-2 i straciła szanse na pozostanie w lidze. W trwającym sezonie kibice Staru znów będą mogli "pożegnać" kolejnego spadkowicza, choć w przypadku Orlicza Suchedniów spadek stał się faktem już kilka dni temu, po spadku sandomierskiej Wisły z III ligi. 
Spadek Orlicza nikogo nie może nikogo dziwić. Zespół z Suchedniowa przeszedł przed sezonem potężne zawirowania i w związku z problemami finansowymi zespół opuścili kluczowi zawodnicy. Kadrę oparto na miejscowych zawodnikach, dotychczas w większości grających w A-klasowych rezerwach Orlicza. Jesień w wykonaniu "niebieskich" była katastrofalna - o ile zamykania tabeli przez Orlicz można się było spodziewać, o tyle zaledwie jeden zdobyty punkt (remis 2-2 z Neptunem Końskie) w 17 meczach to wynik więcej niż wstydliwy. 

I mimo, że wiosna w wykonaniu ligowej czerwonej latarni jest dużo lepsza i punktuje ona na poziomie, który nie odbiega od innych zespołów dolnej części tabeli to fatalna jesień przekreśliła ich szanse na utrzymanie się. Mimo to debiutujący w pracy w piłce seniorskiej Łukasz Tekiel został obdarzony sporym kredytem zaufania i powierzono mu zadanie budowy zespołu już pod kątem walki o czołowe miejsca w przyszłym sezonie, już w klasie okręgowej. 
Wiosenne wyniki Orlicza, choć jak już wiadomo nie dały zespołowi utrzymania w Hummel IV lidze, to są pewnym światełkiem w tunelu. Orlicz w rundzie wiosennej potrafił pokonać Górala Górno (1-0), Orlęta Kielce (3-2), rozbić (7-0) Spartę Kazimierza Wielka, zremisować z Pogonią Staszów (2-2) i Stalą Kunów (0-0). W minioną niedzielę Suchedniowa nie napsuli sporo krwi Klimontowiance, która z trudem wywiozła z Suchedniowa skromne zwycięstwo 2-1. W zespole Orlicza trudno szukać znanych nazwisk, choć znajdziemy w kadrze Patryka Zygmunta (najskuteczniejszego zawodnika niebieskich z 7 trafieniami na koncie) swego czasu mającego epizod w kadrze 3-ligowego wówczas Granatu Skarżysko czy też znanego z gry w Starze (dziś kapitana Orlicza) Michała Batora

Zupełnie inne nastroje panują za to w Grodzie Stara. Piłkarze zielono-czarnych, choć zapewnili sobie awans do trzeciej ligi, nie zwalniają tempa. Przed tygodniem po świetnym widowisku pokonali na wyjeździe GKS Nowiny 6-3 a bohaterem meczu został Michał Grunt. Najlepszy joker w lidze dołączył do Wojciecha Gębki i Przemysława Śliwińskiego i podobnie jak oni w poprzednich meczach został uznany zawodnikiem kolejki. W minionym tygodniu z klubu z siedzibą przy ulicy Szkolnej 14 płynęły dobre wieści dotyczące kadry zespołu na przyszły sezon. W przyszłym sezonie nadal będziemy mogli cieszyć się grą m.in Włodzimierza Putona, Przemysława Śliwińskiego, Bartosza Szydłowskiego czy też Piotra Stefańskiego w barwach Staru. Nową umowę parafował również trener Tadeusz Krawiec, który w sezonie 2023/24 nadal będzie szkoleniowcem seniorskiego zespołu Staru

Jesienią zapowiadając spotkanie Staru z Orliczem pisaliśmy o "spotkaniu gołej dupy z batem". Wówczas Orlicz zagrał niezwykle ambitnie a po bramce wspominanego już Patryka Zygmunta nawet prowadził ze Starem. Ostatecznie jednak zielono-czarni nie dali im szans, choć porażka 5-1 wstydu Orliczowi nie przyniosła. Dużo gorzej piłkarze z Suchedniowa mogą wspominać ostatnią wizytę przy Szkolnej 14. Nieco ponad rok temu, w maju 2022 ulegli Starowi aż 2-10. Cztery bramki zdobył wówczas Piotr Mikos a hattrickiem popisał się Viktor Khomchenko. Co ciekawe Khomchenko może jesienią znów zaprezentować swe umiejętności starachowickim kibicom - jego obecny klub czyli Cosmos Nowotaniec prowadzi w 4 lidze podkarpackiej i jeśli utrzyma przewagę nad krośnieńskimi Karpatami to jesienią zmierzy się ze Starem już w trzeciej lidze. 

Zanim jednak do tego dojdzie liczymy na dobry występ Przemysława Śliwińskiego, który wciąż liczy się w walce o tytuł króla strzelców IV ligi. Lepszej okazji,niż mecz ze spadkowiczem, na poprawę swojego dorobku strzeleckiego nie może sobie wymarzyć i dlatego liczymy, że dzisiaj na snajper Staru dopisze na swoje konto kolejne gole. Początek spotkania, które poprowadzi sędzia Dawid Kawiński zaplanowano na godzinę 17.00.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Czy w Starze trzeba bić na alarm?

Derby bez rozstrzygnięcia