Co słychać u rywali? Garbarnia Kraków (odc.8)

Choć Star Starachowice na swojej drodze mierzył się z rywalami mającymi w dorobku tytuł Mistrza Polski jednak w zdecydowanej większości od tych meczów minęło dziesiątki lat. W tym sezonie zielono-czarni będą mieli okazję znów zmierzyć się z byłymi mistrzami a okazja ku temu trafi się w 8 kolejce, gdy starachowiczanie zmierzą z zespołem spadkowicza z E-Winner II ligi Garbarnią Kraków. 
HISTORIA

W 1921 roku do grona istniejących już w Krakowie klubów sportowych dołączył kolejny z nich. Związany z istniejącymi na krakowskim Ludwinowie Zakładami Garbarskim klub przyjął początkowo nazwę Lauda, jednak dość szybko zmienił nazwę na Garbarnię. Pod nową nazwą piłkarze zespołu z Ludwinowa święcili największe sukcesy w historii klubu. Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku Garbarnia zajmowała dwukrotnie miejsca na podium ówczesnej I ligi, w 1929 kończąc rozgrywki na trzecim miejscu a dwa lata później ciesząc się z historycznego Mistrzostwa Polski. Sukcesu z 1931 roku zespół nigdy nie powtórzył, aczkolwiek kilkukrotnie Garbarze kończyli rozgrywki w czołówce ligi. Złote czasy Garbarnii minęły wraz z wybuchem II wojny światowej. Po jej zakończeniu klub nie nawiązał już do sukcesów sprzed kilkunastu lat, krążąc początkowo między pierwszą a drugą ligą - po spadku w 1956 roku Garbarnia po dziś dzień nie zdołała wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. Problemy klubu pogłębiły się w latach siedemdziesiątych - w 1973 roku klub stracił swój stadion mieszczący się przy ulicy Barskiej, skazując się (mimo zapewnień władz miasta) na wieloletnią tułaczkę po różnych krakowskich stadionach. Rok po wyprowadzce z Barskiej klub pożegnał się także z drugą ligą na ponad czterdzieści lat. Przez wiele lat Garbarnia balansowała pomiędzy trzecim a czwartym poziomem rozgrywek, dopiero w sezonie 2017/18 dzięki wygraniu barażu z Pogonią Siedlce ciesząc się z awansu do I ligi (dawny drugi poziom). Mariaż "Garcy" z I ligą potrwał jednak tylko sezon, kolejne lata klub spędził w lidze drugiej. Dopiero ostatni sezon przyniósł spadek do trzeciej ligi, choć po rundzie jesiennej przy Rydlówce można było realnie myśleć o utrzymaniu. 

STADION

Jak już wspomniałem kilka akapitów wyżej Garbarnia w swojej historii doświadczyła kilku przenosin na różne obiekty. Po opuszczeniu stadionu przy ulicy Barskiej klub wiele lat występował na obiektach innych krakowskich klubów Wawelu oraz Korony, dopiero w 1990 roku przenosząc się na stadion przy Rydlówce, na którym "Brązowi" występują do dziś. Obecnie sporo mówi się o budowie nowego stadionu, jednak klub dość ostrożnie podchodzić do tej inwestycji, niejako pamiętając jak podobny proces zakończył się lat temu kilkadziesiąt. Dziś stadion Garbarni może pomieścić niespełna tysiąc widzów, jednak do osiągnięcia kompletu widzów w minionym sezonie klub nawet się nie zbliżył. Najlepszą frekwencję Garbarnia zanotowała na derbowym meczu z Hutnikiem (520 osób), średnio zaś obiekt przy Rydlówce odwiedzało 230 kibiców.


MINIONY SEZON 

Początek poprzedniego sezonu nie zwiastował zbliżających się kłopotów Garbarni. Zespół zupełnie przyzwoicie wszedł w sezon, m.in. wygrywając z Pogonią Siedlce (3-2) i rezerwami Śląska Wrocław (3-1), dzięki czemu po pięciu kolejkach zajmowali nawet wysoką 6 lokatę. W przypadku "Garcy" dobry start był... niewiele wart.  W kolejnych czternastu meczach krakowianie pokonali tylko Radunię Stężyca (3-1) i KKS Kalisz (3-0) a w konsekwencji przerwę zimową spędzili w strefie spadkowej. 16 miejsce z trzypunktową stratą do bezpiecznego miejsca dawało nadzieję na skuteczną walkę o utrzymanie - udany start rundy wiosennej i 7 punktów w pierwszych pięciu wiosennych kolejkach dawał nadzieję na skuteczną walkę o ligowy byt. Garbarnia znów nie była jednak dobrej dyspozycji utrzymać przez dłuższy dystans co przełożyło się ostatecznie na siedemnaste miejsce na finiszu sezonu. Mecze podopiecznych trenera Macieja Musiała były niezwykle widowiskowe dla postronnych widzów - w sumie w ich meczach padło aż 117 bramek (średnio 3,44 gola na mecz), ale dla kibiców "Brązowych" to marne pocieszenie bowiem mieli oni drugą najgorszą defensywę ligi (aż 67 straconych goli w 34 meczach).


PRZYGOTOWANIA I TRANSFERY

Po spadku do III ligi klub z Ludwinowa postawił na metodę "grubej kreski". Pisząc o Siarce Tarnobrzeg, innym ze spadkowiczów z II ligi, mówiliśmy o sporych zmianach kadrowych a w przypadku Garbarni jest to kompletna rewolucja. Z posadą trenera pożegnał się prowadzący zespół przez dwa sezony trener Maciej Musiał. Rola przebudowy zespołu została powierzona Marcinowi Plucie, ostatnio jego asystentowi a w przeszłości piłkarzu Garbarni. I trzeba przyznać, że okoliczności w jakich trener Pluta przejął zespół nie są łatwym startem - z zespołem pożegnało się ponad 20 zawodników. Kilku z nich, jak Donatas Nakrosius, Tomasz Tymosiak i Bartłomiej Purcha (wszyscy trafili do Podhala Nowy Targ), Kamil Kuczak i Grzegorz Marszalik (trafili do Wiślan Jaśkowice) oraz Konrad Handzlik (obecnie... Star Starachowice) będzie miało możliwość zagrać przeciwko swojemu niedawnemu klubowi bowiem trafiło do drużyn z grupy IV trzeciej ligi. 

Taka ilość transferów z klubu wymusiła na działaczach Garbarni wzmożoną aktywność na rynku transferowym. Do klubu trafiło również ponad 20 zawodników, w większości wchodzących w seniorską piłkę. Nie brakuje jednak zawodników doświadczonych, jak powracający na Ludwinów 31-letni obrońca Michał Czekaj (kiedyś ekstraklasowa Wisła Kraków), 24-letni Adrian Kajpust (podstawowy obrońca Unii Tarnów w zeszłym sezonie) czy wypożyczony z Odry Opole pomocnik Michal Klec. 

Tak duża rotacja sprawiła, że trudno jest określić o co w tym sezonie będzie grać zespół spadkowicza z E-Winner II ligi. Oceny możliwości Garbarni nie ułatwiają wyniki sparingów - "Brązowi" potrafili pokonywać LKS Goczałkowice Zdrój (3-1) czy rezerwy Rakowa Częstochowa (2-1), by przegrać z z ligowymi rywalami czyli Unią Tarnów (1-2) i Wiślanami Jaśkowice (0-2).


... VS STAR 

Do spotkania beniaminka ze Starachowic z krakowskim spadkowiczem z II ligi dojdzie w ramach ósmej serii gier. "Brązowi" odwiedzą Ożarów w sobotę 16 września.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Czy w Starze trzeba bić na alarm?

Derby bez rozstrzygnięcia