Po nową energię

W sobotnie popołudnie, 16 marca o kolejne ligowe punkty powalczą piłkarze Staru Starachowice. Na ożarowskim Stadionie Miejskim przy ulicy Leśnej podejmą oni zajmujących dwunaste miejsce w tabeli grupy IV trzeciej ligi Czarnych Połaniec. Początek rywalizacji dwóch świętokrzyskich trzecioligowców zaplanowano na godzinę 15.00.

Kończąc w listopadzie rundę jesienną sezonu 2023/24 chyba nikt w Połańcu nie spodziewał się, że wiosną tak szybko trzeba będzie zacząć spoglądać w kierunku strefy spadkowej. Kiepski start oraz niekorzystne wyniki innych spotkań, a zwłaszcza rozstrzygnięcia w II lidze i potencjalny spadek Sandecji Nowy Sącz oraz Wisły Puławy sprawiły, że widmo spadku zaczęło zaglądać w oczy Czarnym. A utrzymanie w lidze to jeden z dwóch celów, które stawiane są przed zespołem prowadzonym przez nowego trenera zespołu Łukasza Cabaja.


Cabaj, wcześniej prowadzący grający w IV lidze podkarpackiej Igloopol Dębica, do Połańca trafił w przerwie zimowej zastępując Michała Szymczaka. Poprzedni szkoleniowiec prowadził Czarnych przez 1,5 roku, w tym czasie utrzymując zespół w III lidze a z zespół zostawił na 11 miejscu po rundzie jesiennej. Wyniki osiągane przez Czarnych pod jego wodzą sprawiły, że decyzja władz klub o nieprzedłużeniu z nim umowy była mocno zaskakująca. Zmiana szkoleniowca nie miała jednak wpływu na cele stawiane przed zespołem. Na pewno celem numer jeden jest utrzymanie w 3 lidze. Poza tym chcemy powalczyć w Pucharze Polski„ - Tak przed otwierającym rundę meczem z Siarką o aspiracjach na rundę wiosenną trener Cabaj mówił w wywiadzie dla oficjalnego serwisu Czarnych.


W walce o utrzymanie nowy szkoleniowiec Czarnych obraca się w gronie nieco innych nazwisk niż prowadzący jesienią zespół Szymczak. W przerwie zimowej Połaniec opuścili bowiem kapitan zespołu Konrad Misztal (trafił do Siarki Tarnobrzeg), najlepszy strzelec zespołu (7 goli) Arleison Martinez (wzmocnił Sokoła Sieniawa), Maciej Żądło (obecnie AKS Busko Zdrój), Kacper Sumara (przeszedł do Stali Sanok). Odejście dwóch pierwszych zawodników ma szczególnie duże znaczenie dla gry Czarnych – kibice Staru mogą pamiętać zwłaszcza Arleisona, którego gol w końcówce sierpniowego meczu obu zespołów dał remis gospodarzom.


Zapełnienie luki powstałej po odejściu liderów zespołu postawiono przed sprowadzonymi w przerwie zimowej Krystianem Kardysiem, dobrze znanemu starachowickiej publiczności Tomaszu Palonku, mającym w dorobku 11 meczów w ekstraklasowej Stali Mielec Przemysławie Maju. Kredyt zaufania najszybciej spłacać zaczął Kardyś, który już w meczu z Siarką zdobył bramkę na wagę remisu 1:1. 22-letni napastnik jest postacią dobrze znaną kibicom Czarnych – wiosną ubiegłego roku ośmioma strzelonymi golami pomógł klubowi z Połańca w wywalczeniu utrzymania w 3 lidze. Po nieudanej jesieni spędzonej w drugoligowej Olimpii Elbląg ponownie trafił do Połańca i znów ma pomóc w walce o utrzymanie. W Połańcu swojego miejsca, po zaledwie jednej rundzie spędzonej w Mieście Ciężarówek, postanowił poszukać też Tomasz Palonek. Były zawodnik Unii Tarnów jesienią przegrał rywalizację o miejsce w składzie z Przemysławem Śliwińskim i Szymonem Stanisławskim a jego licznik w barwach Staru zatrzymał się na dwóch bramkach w lidze i dwóch trafieniach w Okręgowym Pucharze Polski.


Przed tygodniem Czarni ulegli na wyjeździe Sokołowi Sieniawa 0:2. Poniesiona w kiepskim stylu porażka ze znajdującym się w strefie spadkowej rywalem sprawiła, że na ten moment przewaga żółto-czarnych nad zajmującą 14 miejsce Wisłoką Dębica (zagrożone spadkiem po ew. degradacji Sandecji i Wisły) wynosi tylko 6 punktów. O ile Czarni na własnym stadionie punktują na poziomie porównywalnym z ligową czołówką (18 punktów w 10 meczach), o tyle na wyjazdach gorzej od nich spisują się tylko zamykające tabelę Karpaty Krosno. To właśnie w Krośnie, 26 sierpnia Czarni odnieśli jedyne wyjazdowe zwycięstwo (1:0) w trwających rozgrywkach – w kolejnych dziewięciu meczach czterokrotnie remisując i ponosząc pięć porażek.


Bilans spotkań wyjazdowych z pewnością nie napawa optymizmem przed wyprawą do Ożarowa. Zielono-czarni przy ulicy Leśnej 2 czują się nie gorzej niż na remontowanym starachowickim stadionie. W dotychczasowych dziesięciu meczach przed własną publicznością zielono-czarni odnieśli sześć zwycięstw, dwukrotnie dzielili się punktami i tylko dwa razy przegrali. Wiosną bez punktów Ożarów opuszczała już Świdniczanka Świdnik, którą punktów pozbawiła bramka zdobyta przez Przemysława Śliwińskiego. Przed tygodniem zielono-czarni, wspierani przed liczną grupę kibiców ze Starachowic, w takim samym stosunku ulegli 0:1 Siarce Tarnobrzeg. Po raz kolejny znakomicie zaprezentował się jeden z bohaterów meczu ze Świdniczanką Paweł Lipiec, pełne 90 minut kibice mogli oglądać na murawie również wracający do formy Michał Wcisło. Początek rundy wiosennej póki co nie porwał kibiców, jednak jak już przed startem rundy zwracał uwagę trener Staru Tadeusz Krawiec zespół może potrzebować czasu na „Przejście ze sztucznej trawy na prawdziwą murawę”.


Dla obu zespołów jest to mecz nie tylko o trzy punkty ale też o złapanie pozytywnego kopa na dalszą część rundy. Ewentualna porażka mogłaby podciąć skrzydła w walce o realizację swoich celów – zielono-czarni mimo porażki w Tarnobrzegu nadal mają tylko dwupunktową stratę do trzeciego w tabeli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Dla zespołu gości kolejna porażka mogłaby jeszcze bardziej zbliżyć ich do strefy spadkowej. Emocji na stadionie w Ożarowie z pewnością nie zabraknie – tak jak miało to miejsce w sierpniu ubiegłego roku w Połańcu. Wówczas Czarni, po bramce wspominanego już Arleisona w samej końcówce meczu wyrwali Starowi remis 1:1. W tym spotkaniu dla Staru strzelił wówczas Kacper Ambrozik.


Sędzią głównym dzisiejszej potyczki będzie pan Tomasz Tatarzyński, reprezentujący Małopolski Związek Piłki Nożnej. Asystentami krakowskiego arbitra będą panowie Mariusz Kucia oraz Aleksander Najman.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Czy w Starze trzeba bić na alarm?

Derby bez rozstrzygnięcia