Krótki relaks Staru

Po niespełna 72 godzinach od pucharowej potyczki z Alitem piłkarze Staru Starachowice znów wyjdą na murawę Stadionu Miejskiego w Ożarowie. W sobotnie popołudnie zielono-czarni spróbują wyrównać rachunki z jesieni z Chełmianką Chełm. 
Zespół Chełmianki w tym sezonie można określić mianem nieszablonowego. Kapitalną rundę jesiennę, w której zespół zgromadził 32 punkty w 18 meczach, piłkarze prowadzeni przez Grzegorza Bonina zakończyli na piątym miejscu, wyprzedzającym ich zespołom Siarki Tarnobrzeg i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski ustępując tylko gorszym bilansem bramek. W rundzie wiosennej forma zespołu z Chełma pozostała tylko wspomnieniem - zaledwie 7 zdobytych punktów w 7 rozegranych meczach zepchnęło zespół na siódme miejsce w tabeli. W tym roku Chełmiance udało się pokonać tylko walczące o utrzymanie Wisłokę Dębica (3:0) i Podhale Nowy Targ (2:1). Na zwycięstwo Chełmianka czeka od blisko miesiąca. W tym czasie lepsi od zespołu Grzegorza Bonina okazywali się piłkarze Świdniczanki (0:2), Siarki Tarnobrzeg (3:5) a punkt udalo sie wywalczyć tylko z Czarnymi Połaniec (remis 1:1 przed tygodniem). Duży wpływ na wyniki zespołu ma spadek formy lidera zespołu i zarazem najlepszego strzelca Chełmianki Bartłomieja Korbeckiego. 23-letni napastnik w tym sezonie na swoim koncie zapisał już 16 trafień, lwią część z nich (14 goli) zaliczając jesienią. Korbecki na kolejne trafienie czeka od 9 marca, gdy trafił do siatki Wisłoki. Słabiej wiosną wygląda też forma Krystiana Mroczka, który trafił wiosną tylko w przegranym 3:5 meczu z Siarką
Trenerowi Boninowi sen z powiek spędzać może też postawa defensywy - więcej bramek straciły w tym sezonie tylko KS Wiązownica oraz zamykające tabelę Sokół Sieniawa i Karpaty Krosno. Cieszyć to może z kolei postronnego kibica - Chełmianka strzeliła w tym sezonie już 45 goli i tyle samo straciła, co daje średnią 3,6 gola na mecz. 

Kiepskie wrażenie z rundy wiosennej zatrzeć może zdobycie Lubelskiego Pucharu Polski - już w najbliższą środę Chełmianka zmierzy się w finale ze Startem Krasnystaw.
Szansy zrewanżowania się za jesienną porażkę 0:2 w Chełmie nie będzie miał już szkoleniowiec zielono-czarnych Tadeusz Krawiec. Jeden z głównych architektów zeszłorocznego awansu do III ligi, szalonego rajdu w Okręgowym Pucharze Polski zakończonego dojściem do finału ale też i zajmowanego obecnie 3 miejsca w tabeli grupy IV trzeciej ligi niespodziewanie w środę zrezygnował z prowadzenia starachowickiego zespołu. 

Sensacyjny krok byłego już szkoleniowca zielono-czarnych nie wpłynął jednak na zespół - Star skromnie ale dość pewnie pokonał Alit 1:0. Jedyne trafienie przeciwko czołowemu zespołowi RS Active 4 ligi zanotował Adrian Szynka. Dla sprowadzonego zimą z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski pomocnika był to już 5 gol zdobyty w barwach Staru. Szynka świetnie wyglądał zwłaszcza w duecie z Szymonem Stanisławskim. Cieszyć starachowickich kibiców może powrót do gry wspominanego Stanisławskiego oraz Włodzimierza Putona. W meczu z Garbarnią czwartą żółtą kartką w trwającym sezonie ukarany został Dawid Kośmider, co powoduje jego przymusową absencję przeciwko Chełmiance. Nieobecność Kośmidra nie powinna jednak powodować bólu głowy u tymczasowo prowadzących zespół trenerów Artura Mikosa i Jerzego Wołczyńskiego - lukę po Kośmidra z powodzeniem mogą wypełnić Kacper Ambrozik lub Sławomir Duda
Ostatni tydzień, choć dość burzliwy, nie zmienia jednak obrazu całego sezonu. Porażka 0:3 z Garbarnią przerwała passę pięciu kolejnych zwycięstw, jednak zespół Staru nadal zajmuje miejsce na podium trzeciej ligi grupy IV i pozostaje w grze o Okręgowy Puchar Polski. 

O punkty z Chełmianką jednak łatwo nie będzie. Biało-zieloni mają w tym sezonie patent na drużyny z województwa świętokrzyskiego - w tym sezonie pokonywali oni już Star (2:0), dwukrotnie KSZO Ostrowiec Św. (2:1, 3:0) a z Czarnymi Połaniec dwa razy podzielili się punktami (3:3, 1:1). 

Miejmy jednak nadzieję, że podrażnieni gospodarze dadzą swoim kibicom w sobotnie popołudnie kolejne powody do radości. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16.30. Arbitrem głównym potyczki Staru z Chełmianką będzie Sebastian Godek z Rzeszowa a na liniach asystować będą mu Maciej Śliwa i Daniel Wilczak. Sędzią Godek w tym sezonie prowadził po jednym meczu Staru i Chełmianki. Dużo lepsze wspomnienia mają z tych spotkań starachowiczanie, którzy jesienią wygrali z Orlętami Radzyń 2:0 - piłkarze Grzegorza Bonina ulegli 0:4 wówczas Wieczystej Kraków.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Czy w Starze trzeba bić na alarm?

Derby bez rozstrzygnięcia