Trudne zadanie Orląt

Napięty majowy terminarz nie daje piłkarzom Staru Starachowice zbyt wiele czasu na odpoczynek. W miniony piątek zielono-czarni wizytą w Białej Podlaskiej rozpoczęli swój „minimaraton”, na który składa się 5 meczów w ciagu 16 dni – dziś zespół z Grodu Stara czeka drugi etap piłkarskiej majówki. W środowe popołudnie do Ożarowa zawitają Orlęta Radzyń Podlaski – czy piłkarze z Lubelszczyzny przedłużą tym spotkaniem swoje nadzieje na utrzymanie w III lidze grupie IV?

Dla piłkarzy z Radzynia Podlaskiego to już ostatni dzwonek jeśli Orlęta poważnie myślą o utrzymaniu się w trzeciej lidze. Ostatnim miejscem gwarantującym utrzymanie w lidze jest 14 pozycja – przed rozegraniem 29 serii gier lokatę tę zajmuje z dorobkiem 31 punktów Podhale Nowy Targ. Orlęta do drużyny z Małopolski tracą w tym momencie 8 oczek, co w kontekście zaledwie pięciu kolejek do końca rozgrywek znacznie ogranicza szanse biało-zielonych na pozostanie w III lidze grupie IV.

Przerwę zimową Orlęta spędziły na przedostatnim miejscu z zaledwie jedenastoma zdobytymi punktami, z siedmioma punktami straty do bezpiecznej pozycji. Nikt jednak w klubie nie pogodził się z losem i Orlęta były bardzo aktywne na rynku transferowym. Do zespołu trafiło zimą dziewięciu zawodników, w tym kilka znanych z trzecioligowych boisk nazwisk. Linię obrony wzmocnili m.in. sprowadzony z Avii Świdnik Mateusz Chyła, były gracz Podlasia Biała Podlaska Arkadiusz Kot, siłę ofensywną klubu z ulicy Warszawskiej poprawić mieli kolejny gracz sprowadzony z Podlasia czyli Mateusz Majbański, pozyskany z drugoligowej Pogoni Siedlce Tomasz Mamis a skuteczność podnieść mieli grający jesienią w Garbarni Kraków Jakub Szuta oraz wypożyczony z warszawskiej Polonii Junior Radziński.

Sprowadzenie sporej liczby graczy oznaczało również pożegnanie z równie liczną grupą piłkarzy - Radzyń Podlaski opuścili zimą m. in. Igor Krashnewskiy (obecnie Stal Kraśnik), Dmitro Yanchuk (dziś Łada Biłgoraj) oraz dwaj najskuteczniejsi jesienią zawodnicy Denis Ostrowskiy i Artur Balicki (teraz islandzki Hvöt) - obaj jesienią zdobyli po 3 gole.

I pierwsze kolejki rundy wiosennej wskazywały, że obrana droga może przynieść sukces w postaci utrzymania w lidze. Początek rundy rewanżowej w wykonaniu piłkarzy Tomasza Złomańczuka wypadł bardzo obiecująco. Orlęta w pierwszych sześciu kolejkach nie przegrały a z siedmiopunktowej straty do miejsca dającego utrzymanie do odrobienia pozostały zaledwie trzy punkty. W pokonanym polu piłkarze Orląt pozostawili wtedy KS Wiązownica (4:1), Sokoła Sieniawa (1:0) i Unię Tarnów (1:0), ponadto zespół z Radzynia podzielił się punktami w derbowym meczu z Podlasiem (1:1), KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2:2) i Wisłoką Dębica (1:1).

Po meczu z Wisłoką stratą do bezpiecznego miejsca wynosiła już tylko trzy punkty i ... coś się zepsuło w dobrze funkcjonującej maszynie trenera Złomańczuka. W kolejnych pięciu meczach zespół nie zdobył nawet punktu, przegrywając kolejno z Wieczystą Kraków (0:3), Podhalem Nowy Targ (1:3), Świdniczanką (0:1), Siarką Tarnobrzeg (0:3) i w minioną sobotę z Czarnymi Połaniec (0:3). Po dobrym początku pozostały tylko wspomnienia a do zespołu powróciły jesienne demony. Podobnie jak jesienią za czasów trenera Marcina Popławskiego szwankuje defensywa w ofensywie nadal słabsi są tylko piłkarze najsłabszych w stawce Karpat Krosno.

A w dzisiejsze popołudnie o punkty będzie bardzo trudno. Pod wodzą trenera Przemysława Cecherza piłkarze Staru jeszcze nie stracili gola a w piątkowy wieczór bez problemów pokonali na wyjeździe Podlasie Biała Podlaska 3:0. Kapitalną partię rozegrali w Białej Podlaskiej Jakub Głaz, który miał udział we wszystkich zdobytych bramkach oraz Piotr Stefański (autor dwóch asyst), znów po wejściu z ławki coś od siebie w postaci bramki dołożył Przemysław Śliwiński. Na pochwały zasłużył jednak cały zespół, który nie pozwolił na zbyt wiele niewygodnemu rywalowi.

Wyjazdowe zwycięstwo w Białej Podlaskiej 8 żółtą kartką w tym sezonie ligowym okupił kapitan zespołu Mateusz Jagiełło, który tym samym przeciwko Orlętom nie wystąpi. Popularny Jaga dołączy tym samym do grona nieobecnych w ostatnim czasie Michała Wcisły i Włodzimierza Putona, których w ostatm czasie nie oglądamy na boisku z powodu kontuzji.

Jak już wspominaliśmy na wstępie mecz z Orlętami to dopiero drugi z pięciu meczów, jakie w ciągu 16 dni rozegrają piłkarze Staru. Już trzy dni po meczu z Orlętami Star czeka prestiżowa derbowa potyczka z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski a równo za tydzień ważny  mecz półfinału Okręgowego Pucharu Polski z Naprzodem Jędrzejów.

Najpierw jednak czeka Nas rewanżowe spotkanie z Orlętami. Jesienią, na stadionie w Radzyniu Podlaskim, górą byli piłkarze Staru, wygrywając 2:0. Wówczas bramki dla zespołu prowadzonego wtedy przez Tadeusza Krawca zdobyli Przemysław Śliwiński oraz Szymon Kot. Jak będzie dziś przekonamy się ok.godziny 19.00.

Dzisiejsze spotkanie poprowadzi sędzia Piotr Chojnacki z Mławy, któremu asystował na liniach będą Błażej Granat i Jakub Guzina. Mazowiecki arbiter w tym sezonie już raz odwiedził Ożarów - Star pokonał wówczas 3:0 Garbarnię Kraków

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na finiszu przygotowań. Wywiad z trenerem Tadeuszem Krawcem.

Czy w Starze trzeba bić na alarm?

Derby bez rozstrzygnięcia