Co słychać u rywali? Świdniczanka Świdnik (cz.2)

Drugim rywalem z jakim Star Starachowice zmierzy się w rozgrywkach III ligi grupy IV będzie inny z beniaminków, zespół Świdniczanki Świdnik. Świdniczanie ze zdecydowaną, dziewięciopunktową przewagą nad Tomasovią Tomaszów Lubelski wygrali czwartoligowe rozgrywki w województwie lubelskim i w nagrodę po raz pierwszy w historii wystąpią w trzeciej lidze.

HISTORIA

Choć kibicom piłkarskim Świdnik kojarzyć się może przede wszystkim z innym trzecioligowcem z tego miasta czyli Avią to tegoroczny beniaminek rozgrywek może pochwalić się dość długą historią. Świdniczanka powstała w lutym 1960 roku, swoją pierwszą siedzibę mając w niewielkiej miejscowości Świdnik Mały. Przez wiele lat klub występował w niższych ligach Lubelszczyzny, grając głównie w A-klasie i B-klasie. Dopiero lata osiemdziesiąte minionego wieku przyniosły większe sukcesy klubu, wówczas grającego już w Świdniku, takie jak przegrany finał Okręgowego Pucharu Polski z Lublinianką Lublin. Szczytem marzeń dla „Świdni” była wówczas Klasa Okręgowa, w której poza wysokim 4 miejscem w sezonie 1997/98 również nie zawojowali. Przełom wieków to w historii Świdniczanki, podobnie jak to było w Starze, to znów tułaczka po niższych ligach – choć w przypadku zespołu ze Świdnika oznacza to grę nawet w B-klasie. Dopiero lata 2013/14 przyniosły pozytywne zmiany w klubie. Po przejęciu Świdniczanki przez biznesmenów Giuseppe Nigro oraz Grzegorza Żuchnika klub zaczął być budowany na zdrowych zasadach i stopniowo zaczął piąć się po kolejnych szczeblach futbolowej drabinki. W sezonie 2015/16 Świdniczanie cieszyli się awansem do A-klasy, dwa lata pózniej mogli już szykować się do gry w Klasie Okręgowej. Podobnie jak w A-klasie, także w „Okręgówce” spędzili tylko dwa sezony i w przerwanym przez pandemię COVID-19 sezonie mogli cieszyć się z promocji do IV ligi. W minionym sezonie okazali się być bezkonkurencyjni w lubelskiej IV lidze – grupę mistrzowską zakończyli z 71 punktami na koncie, o 9 punktów wyprzedzając drugą w tabeli Tomasovię i aż 18 o punktów trzeci w tabeli Start Krasnystaw.

STADION

Jak już zaznaczyliśmy na wstępie Świdniczanka początkowo występowała w Świdniku Małym, jednak od lat siedemdziesiątych związana jest ze Świdnikiem. „Świdnia” swoje spotkania rozgrywała na różnych obiektach, jednak po przejęciu klubu przez wspominanego Giuseppe Nigro, klub wrócił na swój obiekt mieszczący się przy ulicy Turystycznej 2. Tam też Świdniczanka będzie podejmować swoich rywali w III lidze, choć stadion został warunkowo dopuszczony do rozgrywek. Po zrealizowaniu kilku kosmetycznych zmian nie będzie jednak przeszkód by kibice mogli oglądać trzecią ligę z trybun tego kameralnego obiektu, posiadającego wymagane 500 miejsc siedzących. Frekwencja na meczach Świdniczanki niewątpliwie jest na krzywej wznoszącej – średnia widzów na meczach przy Turystycznej 2 oscyluje w granicach 300 widzów, choć derbowy pojedynek z Avią w Okręgowym Pucharze Polski potrafił przyciągnąć na trybuny rekordowe dla Świdniczanki 750 osób. Kibiców Staru, którzy wyruszą do Świdnika aby wspierać swoich zawodników czeka ok. 160 kilometrowa podróż.

OSTATNI SEZON

Nie podlega dyskusji, że dla Świdniczanki sezon 2022/23 byl najlepszym w ponad sześćdziesięcioletniej historii klubu. Po wygraniu jesienią rywalizacji w grupie I lubelskiej Hummel IV ligi, wiosną już w grupie mistrzowskiej "zieloni" potwierdzili swoje wysokie aspiracje wygrywając ligę ze znakomitym bilansem 28 wygranych, 2 remisów i tylko 4 porażek. Wrażenie robi zwłaszcza bilans bramkowy - Świdniczanie, z królem strzelców lubelskiej IV ligi Michałem Zuberem (23 gole) na czele, strzelili w minionych rozgrywkach aż 129 goli, tracąc ich zaledwie 20. Świdniczanie (podobnie jak Star) doszli również do finału Okręgowego Pucharu Polski, gdzie ulegli 1-2 Startowi Krasnystaw. 

PRZYGOTOWANIA I TRANSFERY

Lubelski beniaminek przygotowania do nowego sezonu rozpoczął już 5 lipca. Trenerem zespołu pozostał Łukasz Gieresz, którego praca została nagrodzona przedłużeniem jego umowy aż do 2026 roku. Zmiany w kadrze zespołu są nieuniknione - po raz ostatni beniaminek trzeciej ligi wywodzący się z grupy lubelskiej nie spadł z ligi już w pierwszym sezonie w przerwanej kampanii 2019/20.  Kręgosłup zespołu pozostanie jednak raczej bez zmian. W bramce nadal numerem jeden powinien pozostać Paweł Socha, w defensywie główną rolę odgrywać będzie kapitan zespołu Michał Pielach, w sparingach nieźle wygląda też jeden z najlepszych strzelców minionego sezonu Michał Paluch. Póki co więcej niż o transferach do klubu słychać o odejściach zawodników. Ze Świdniczanką pożegnali się już Przemysław Kanarek, Dawid Skoczylas, Maciej Łopuszyński, Karol Kowalski (z którymi nie przedłużono umów) oraz Łukasz Strug, Dawid Wójcik (obaj powrót do Avii) i Arkadiusz Bednarczyk (powrót do Motoru Lublin), którym skończyły się wypożyczenia. Być może do klubu wróci Jakub Pryliński po nieudanym wypożyczeniu do sandomierskiej Wisły. Póki co Świdniczanie skupiają się na testowaniu dość szerokiej grupy zawodników pod kątem ich przydatności w trzeciej lidze. Zespół że Świdnika ma na swoim koncie rozegrane cztery sparingi - okres przygotowawczy rozpoczęli od wygranej 3-2 z Wilgą Garwolin (gole autorstwa testowanych graczy), później zmierzyli się w mini turnieju z pierwszoligowym Górnikiem Łęczna (remis 1-1 po bramce Michała Palucha) oraz Chełmianką Chełm (2-2 po golach testowanych piłkarzy). Wczoraj Świdniczanie zmierzyli się w Lublinie z Lublinianką i z tego starcia wyszli zwycięsko, wygrywając po bramkach Kotowicza oraz golach piłkarzy testowanych. Piłkarzy prowadzonych przez Łukasza Gieresza czekają jeszcze dwie towarzyskie gry przed startem sezonu - 22 lipca zmierzą się z Legionovią Legionowo a równo tydzień później podejmą Broń Radom.

… VS STAR

Spotkanie dwóch beniaminków czeka nas już w drugiej serii gier. Do Świdnika, gdzie rozegrane zostanie to spotkanie, zielono-czarni udadzą się w weekend 12/13 sierpnia.